Snape wszedł do swojego pokoju nauczycielskiego ,otworzył punpkin juice i raczył się nim przez najbliższą godzinę. Spojrzał na zegarek i zaczął przygotowywać wywary na następną lekcję. Potem poćwiczył zaklęcia i spojrzał ,ze już jest bardzo późno. Potem wypowiedział coś w języku węży po czym otworem stanęła komnata tajemnic. Wszedł tam cicho ,usiadł na piaszczystej wysepce ,popiła wywar i rozmyślał kiedy to Lily żyła i bawili się w lesie. Kiedy pierwszy raz wyczarował patronusa i kiedy miał zostać ojcem chrzestnym kolejnego Pottera ,któremu nie dano przyjść na świat i jako płód zginął z rodzicami. Tyle wspomnień...tych dobrych jak i tych złych. Potem cicho wstał ,pościelił sobie łóżko spojrzał na swoją szatę Slytherinu z czasów szkolnych po czym położył się i oglądając widok nie nagannego pokoju, zasnął.
/Snape
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz