Cal wrócił do Draco i stwierdzili ,że zbiorą armię przeciwko Potter'owi. Tego było za wiele ,cały Slytherin spotkał Potter'a na dziedzińcu i zaczęli celować w niego setkami różnych zaklęć ,kończąc na Sectumsempra. To był ostateczny cios. Ledwie uratowano chłopaka z tego wydarzenia. Krew ściekała z jego ciała niczym wodospad. Potem wszyscy się rozeszli i usłyszeli i zobaczyli furię Dumbledor'a zdenerwowanego za zajście. To był sądny dzień ,dzień walki Gryfonów z Ślizgonami ,a także Krukonów z Puchonami za mecz quidditch'a ,który zdominował Hufflepuff. Tak zaczęły sie czasy ogromnych zamieszek w całym Hogwarcie. Wszyscy uczniowie patrzyli na siebie spod byka i z istną furią w oczach. To było ekscytujące. I ta ogólna cisz a na korytarzach. Mimo to trzeba było rozwiązać ten problem ,a jak ? Dowiecie się potem :)
/Lupin
Next <333
OdpowiedzUsuń