środa, 3 lipca 2013

Trójkąt Magiczny cz.3

Cal wysiadł z pociągu obładowany we wszystkie potrzebne podręczniki, a także czarną sowę z wielkim ,pięknymi zielonymi oczami. Sowa była bardzo młoda miała maxymalnie jakieś 6 miesięcy i była bardzo puszysta. Nazywała się Estaria. Różdżka miała 14 cali ,a rdzeń wykonany był z pióra feniksa. Wysiadł z pociągu ,że wpadł na czarno włosego chłopca. Popatrzyli na siebie i nastepnie podali sobie ręce ,jestem Saltus Dracone ,a ja..Calvarian Lupus. Ale mów mi Sall. Poczym postanowili ,że zaprzyjaźnią się ,bo obydwoje nikogo nie znają. Zaczęli rozmawiać i bliżej się poznawać po czym wsiedli do łódki i zauważyli pewną dziewczynę. Była bardzo tajemnicza z nikim nie rozmawiała tylko oglądała książki przy świetle księżyca. Chłopcy spojrzeli na siebie i postanowili ,że jak dopłyną to do niej zagadają. Obydwojgu się podobała jej tajemnica i niesamowity różany zapach.




Ok w następnym wpisie dowiecie się jak wygląda tajemnicza dziewczyna i kim jest :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz